Moje lalki, wraz z lalkami Ani i Piotrka gościły na wystawie w Muzeum na Sztygarce.
Powróciły do mnie i z przyjemnością rozpakowałam pudełko by, ponownie z zachwytem na nie popatrzeć. Przyznam, że wysłałam na wystawę "kwiat moich
zbiorów chomiczości" i teraz każdą z nich oglądam po tysiąckroć, by się nimi nacieszyć. W przeciwieństwie do Ani i Piotrka nie planuję żadnej wypszy, a tylko 1 lalka, trafi do osoby, która o tej lalce od dawna marzy, a nawet gościła ją u siebie na blogu.
licznik 48574