Obserwatorzy

czwartek, 15 marca 2018

Struśka

Struśka w zamysle projektanta miała byc łabedziem... ale jakoś od samego poczatku wydawała mi sie bardziej do strusia podobna i tak już zostało.  I tak jest "ubogą krewną" bjd Queena, to w zasadzie nie rości sobie prawa do arystokratycznego pochodzenia i imienia.
zebrałam się na odwage i kupiłam taaaaaką wieeeeeeeeeeeelką- ma 46 cm.Choć w zasadzie jak siedzi, to tego nie widać, że aż taka wielka. Na razie biedaczka nie ma twarzy i czekamy na wolny termin u Martynki na malowanie.

Bardzo sie z niej cieszę... emanuje z niej taki spokój i pogoda ducha