Ta sobota jest wyjatkowo obfita w ciekawe wydarzenia kulturalne, a ja miałam okazję uczestniczyć w jednym z nich. Niestety
Narodowemu czytaniu adpatacji "Lalki" mogę kibicować tylko duchowo, bo daleko i takie tam... ale za to kibiowałam na żywo ustanowieniu Rekordu Guinness'a w kręceniu sznurka w Oleśnicy.
niniejszym przedstawiam Wam maszynę sznurkującą z obu końców:
a między końcami maszyny były sama ciekawe rzeczy:
najbardziej uwielbiane przeze mnie tablice informacyjne:
bogactwo wyobraźni
Grododzierżcy i komunikatywność mimo stylizacji archaicznej zachwyca mnie od lat!
chyba nikt tak trafnie nie ustala zasad, jak
Wojciech z Bagien na swoim terytorium =)
a tu sznurek we własnej sznurkowej osobie ozdobiony pasjonatem historii:
Nareszcie uało mi się zobaczyć na żywo, jak się robi krajkę! -znów powiem, że marzenia się spełniają!
w miarę upływu lat- baszta pieknieje!
Gdy ostatnio byliśmy tam z Teofilem z Dziwaczkowa, miała jeszcze rusztowania- a to było 2 lata temu
uczestnicy konkursu wraz z sędzią, który pod koniec imprezy dokona pomiaru sznura
Nawet sobie nie wyobrżaie, jaki to luksus przenieść się na chwile w inne czasy, z dala od internetu i telefonów komórkowych!
licznik 89481