Obserwatorzy

niedziela, 4 listopada 2012

Mistyque girl

Tajemnicza dziewczyna widoczna na fotce
lalka została zidentyfikowana jako Barbie from Barbie and Kelly 'Shoppin Fun' Giftset (1995), co ciekawe jest łudząco podobna do 'Barbie at Bloomingdales' (1996)  opisanej na jednym z blogów . Jedyna różnica to kolczyki - a właściwie tylko ich kolor oraz obecność lub brak grzywki. obie laleczki dla porównania Shopin fun i Bloomingdales




Lalka kupiona z powodu mojego zamiłowania do koloru czerwonego- tak, tak pomarańczowy, czerwony i żółty to moje ulubione kolory.

Lalka nosi strój (nie wiem, czy oryginalny), uszyty podobnie jak stój dzienno-nocnej Barbie. Po odwróceniu spódnicy na drugą stronę mamy zupełnie inny ciuszek

Urocza, delikatna i sympatyczna.
Zidentyfikowana przez Kate: Barbie z setu Barbie & Kelly Shoppin fun


Mam jeszcze 1 dylemat- kupiłam lalkę z pękniętą gumą na łebku od szyi do brody . Czy da się to zakleić jakoś?




stan licznika odwiedzin w chwili publikacji 6109

21 komentarzy:

  1. To Barbie z setu Barbie & Kelly Shoppin fun :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. A jeśli mowa o stroju - tak to dokładnie ten patent, który wykorzystano jeszcze u Working Woman Barbie - od niej masz spódnicę :)

      Usuń
    2. Dziękuję za kolejną identyfikację. Szkoda, że dla ludzi nie wymyślono podobnych ubrań =)

      Usuń
  3. O ile się orientuję buziaczek da się skleić i "zaszpachlować", żeby nie było widać skazy. Tu jednak trzeba byłoby się zwrócić do eksperta ratującego lalki, który powiedziałby co i jak zrobić, żeby nie spartaczyć operacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzebuję namiarów na takiego eksperta.

      sama eksperymentowałam z lalką tylko raz: zmieniłam syrence ciało z ogonem na zwykłe i tak powstała Mira. Ale tu jest zupełnie inny problem.

      Usuń
  4. Ja podobnie jak Ty mam słabość do tych "czerwonoustych"...cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, że gdyby nie czerwone usta, to pewnie bym jej nie kupiła =)
      a teraz jestem zadowolona, że ją mam

      Usuń
  5. Bardzo ładna, ja tez lubię czerwone usta u lalek.
    Skleić gumę czy winyl jest niezwykle trudno, trzeba chyba postarać się o profesjonalny klej do takich tworzyw, inne mogą nie kleić, a nawet rozpuszczać gumę i będzie jeszcze gorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałabym zakleić to w miarę ładne, resztę planuje zamaskować ubiorem- lalka zostanie damą secesyjną lub zakonnicą ;]

      Usuń
  6. Bardzo ładna kobitka i nieróżowa! To już druga zakupowa Barbie u Ciebie- poprzednia również miała czerwone usta :) Sowa dobrze mówi- musisz być bardzo ostrożna z klejeniem tej lalki..

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja się pobawię w eksperta:)
    Gumę da się skleić popularnym "Budziolem", ale ja również proponowałabym klej do gumy, bo jest elastyczny.
    Łepek ściągamy.
    Precyzyjnie dozujemy jedną, góra dwie kropelki kleju i mocno ściskamy paluchami. Trzeba tak potrzymać z minutkę, żeby klej chwycił a potem trzeba łepek obwiązać gumką (najlepiej frotką) żeby trzymała brzegi "rany" za nas. Po 12 godzinach czerep jest gotów do użycia. U mnie metoda działa w 4 na 5 przypadków.
    I dziękuję za fotkę czerwonoustej lalki! Dzięki Tobie wiem w końcu kto ona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no nie sądziłem że ktos kupi trupa.... Powodzenia w odnowieniu główki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chwiałam poeksperymentować i zmierzyć się z wyzwaniem

      Usuń
    2. to odwazna jestes;p

      Usuń
    3. czasem trzeba! sam wiesz, bo ciągle elsperymentujesz

      Usuń
  9. Prześliczna laleczka. Do twarzy jej w paseczkach. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, bluzeczka super! sama bym taką chciała

      Usuń
  10. Hallo from Poland =) Thanks for Your visit

    OdpowiedzUsuń