Obserwatorzy

wtorek, 9 kwietnia 2013

Paniuśki w czerwieni



Oto damulki w czerwieni, wiem- znów wałkuje czerwony temat! Dopiero co było Azjatki! No ale jakoś tak same przed obiektyw weszły i domagały się zainteresowania. Przyznajmy uczciwie, że uwaga im się należy, bo są piękne! 
 Damulcia  powyżej przyszła do mnie dzięki pani Urszulce
 Z kolei ta dama w peruce trafiła do mnie od pani Sandry.

Pani Sandra dała lalce na wiano drugą suknię. W ten sposób uroda obu dziewczyn została obramowana czerwienią.

Najprawdopodobniej dzieli je spora różnica między datami urodzin. Damulka w sukni jest na 100% reprodukcją. Damulka w spodniach za to przypuszczalnie  ma za sobą wieeeeeeeeeeeeele lat lalkowych doświadczeń.

licznik 20356

10 komentarzy:

  1. Fajnie wyglądają w czerwieni, zwłaszcza ciemnowłosa. Musisz koniecznie zrobić sesję na trawie, będzie ciekawy kontrast.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o ile w tym roku ujawni się jakakolwiek trawa- to oczywiście zrobię im fotki na zieloniastym tle =)

      Usuń
  2. Cudne są, mam słabość do tych staruszek. Obie są w doskonałym stanie. Czerwony kolor podkreśla ich urodę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. one mają specyficzna urodę =) nie każdy jest ich fanem

      Usuń
  3. Choć te lalki są z zupełnie innej bajki niż te które mnie interesują zawsze podziwiam ich dostojne, tajemnicze twarze. Moim zdaniem sukienki do nich bardzo pasują. Piękne lalki i stroje. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ubranka są faktycznie świetne! mają kolor inny niż różowy i zero brokatu! Eh! te cudowne dawne czasy, gdy lalka była człowiekiem w miniaturze =)

      Usuń
  4. Piękne są, uwielbiam te ich lekko wyniosłe spojrzenia takie "spod oka". Sukienki idealne do tych dam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się z tym spojrzeniem zetknęłam przy Circle Modren Barbie... zastanawiałam się długo, jak je polubić... udało się, aczkolwiek lalka na moja sympatie musiała długo pracować =)

      Usuń
  5. Wspaniałe! Bardzo mi się podoba blond peruczka. Obie piękne i jak Aida ujęła, tajemnicze. Może kiedyś pokuszę się o taką piękność :)

    OdpowiedzUsuń