Obserwatorzy

środa, 3 kwietnia 2013

wizyta u styliski

 Dzisiejszy wpis będzie dotyczył kobiecych kompleksów. Swego czasu, gdy Cyfrowy Polsat nie był takim sknerą, jak jest obecnie, w podstawowym, najtańszym pakiecie kanałów był kanał na temat urody, o ile pamiętam BBC live style. Wśród wielu programów jeden z nich przypadł mi do gustu najbardziej, nosił tytuł "10 lat mniej" i prezentował osoby, które odmłodzono dzięki... a! a! a! (nie wcale nie przy pomocy skalpela! lecz dzięki zmianie fryzury, stylu ubierania, wizycie u fryzjera, kosmetyczki i dentysty). Formuła programu świetna! Prowadzący program zadbali o to, żeby osoby smutne i zakompleksione zmieniły swój sposób patrzenia na świat, postrzegania siebie. Nie, właśnie nie zewnętrzna powłoka ulegała drastycznej zmianie. Przemiana zaczęła się od duszy, od zmierzenia się z własnymi kompleksami, od przekucia ich w atuty, od zyskania wiary w siebie i we własne siły. Dopiero później zostało to wszystko wyeksponowane i pięknie "opakowane", gdy została uleczona dusza.

Po tym przydługim i nieco przynudnym wstepie pora na lalkę.
 Dzienno-nocna Barbie ma dziś pierwszą wizytę u stylistki.



Mattel zmajstrował moją Dzienno- nocną Barbie na lekkim rauszu.

Lalka ma asymetrycznie pomalowaną twarz: brwi maja różny kształt, dolne powieki maja różną liczbę rzęs, a róż na policzkach jest położony nierówno. Biedna Barbie jest zmartwiona, bo obawia się, że żaden Ken nie zwróci na nią uwagi, skoro wokół są miliony idealnych Basiek i Stasiek (znaczy się Stacy'ich).
Na szczęście trafiła na odpowiednią stylistkę, która opowiedziała jej przygodę Małego Księcia w ogrodzie pełnym róż. Okazało się, że choć było wiele setek róż, żadna z nich nie była ukochaną Księcia. Tak samo rzecz ma się z Dzienno-nocną Barbie. Ukochany rozpozna ją wśród miliona innych, właśnie po "znakach szczególnych". Dodatkowo stylistka zwróciła uwagę na piękne kształty Barbie, jej solidne wykształcenie w dziedzinie ekonomii oraz niezwykle barwną osobowość, która powoduje, że dziewczyna jest lubiana w każdym towarzystwie.


stylistką jest Tanya pochodząca od Zgredki. Jak ja te lalkę lubię!!!! Wcale jej nie czesałam i nawet nie planuje rozplątywać tej burzy loków! Podoba mi się właśnie taka, jaka jest. Dziękuję  Zgredko!

licznik 19690

12 komentarzy:

  1. Też się wybiorę do tej stylistki, potem znajdę swojego Kena :)
    Obie lalki mają bardzo sympatyczne mordki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =)trzymam kciuki za realizację Twoich marzeń =)

      Usuń
  2. Jak to dobrze, że Dzienno-Nocna trafiła w profesjonalne ręce! Mam nadzieje, że będzie zachwycona sylizacją!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, to była pierwsza wizyta, przed nią jeszcze kilka innych =)
      aktualnie stylistka intensywnie pracuje

      Usuń
  3. Ha, szkoda, że ja nie mam pod ręką takiej stylistki... Twoja Dzienno-Nocna to jednak ma szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak- po tylu przykrych latach doświadczeń czas na rajski żywot =)

      Usuń
  4. Baśka dzięki tej asymetryczności jest oryginalniejsza- symetria jest nudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak myślę :)
      i czekam na dalsze foty :D

      Usuń
    2. ooo ... czyżbyście wyznawały tę samą zasadę, co Tanya? Brawo!

      Usuń
  5. hej
    świetnie wygląda lalka i ja również czekam na dalsze fotki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stylistka opracowuje planszę projektu- do zaproponowania Baśce. To potrwa jakiś czas

      Usuń
  6. Stylistka umie podkreślić urodę lalki. Barbara prezentuje się olśniewająco:)

    OdpowiedzUsuń