Obserwatorzy

piątek, 9 sierpnia 2013

Dziwactwa chomiczości

Każdy ma swoje "febliki"- czyli dziwactwa. Mam i ja. W lalkowych tematach dotyczą one oczywiście stroju, biżuterii lub lalki.  Są lalki, które mi się podobają tylko ze względu na strój, są stroje takie, które wole od lalki, ale są też i lalki, które wolę od ich strojów. Marzyła mi się długo Barbie, której mold zapoczątkował całą serię Superstar'ów, aczkolwiek jej wdzianko i biżuteria nie były w moim guście. Na jednym z "sabatów czarownic" wspomniałam o tym Lunarh. Jakież było moje zdziwienie, gdy w niedługim czasie właśnie TAKA LALKA do mnie przywędrowała! Ucieszyłam się niezmiernie! Wiecie jak Lunrah- ona lubi zapiąć wszytko na tip-top- że lalka ma mieć wszystko, w czym była oryginalnie w pudełku. Tym razem zrobiła jeden z bardzo nielicznych wyjątków od reguły. Właśnie dlatego mogę się cieszyć lalką taką, jaką sobie wymarzyłam:



To co lubię w starszych lalkach, to uniwersalność ich makijażu- cokolwiek się im później ubierze, zawsze wyglądają dobrze! Na ten przykład taka "ikona lalkowej historii" może sobie latać w zwykłej sukieneczce i wyglądać w niej świetnie!

Lunarh- dziękuję za ślicznotkę!


A teraz lalka mojej siostrzenicy:
Pokahontas od Simby:

Lalka jest u niej już 2 lata- w zasadzie, to trafiła do mnie tylko na kilka dni, po to, by zyskać nieco bardziej "indiański wygląd"- zaplotłam jej warkoczyki i dodałam koraliki, w warkocz został wpleciony sutaż.
 a to druga- prawdopodobnie zakup "biedronkowy"
 włosy jej się troszkę pokosmaciły- ale teraz zostały poskromione w warkoczu


Według mnie całkiem zadbane lalki- biorąc pod uwagę, że ich właścicielka ma dopiero 5 lat.

Zapraszam na nowy blog Barbirelli- to niezwykle miła osoba, od której trafiły do mnie 2 panny Kinglet

licznik: 32259


10 komentarzy:

  1. Rzeczywiście wygląda w niej świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię takie żywe kolory- aczkolwiek z neonów- to wolę bardziej żółty zielony i pomarańcz nić róż...

      Usuń
  2. Piękne panny. Superstar ma prześliczne oczęta. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tylko jedną starszą superstarkę, przy późniejszych, tych z lat 90-tych, wyglada jak młodsza siostra - mniej wymalowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =) faktycznie niezły był pomysł z tym spokojnym makijażem- co prawda, trzeba się namęczyć z identyfikacją lalki- no ale za to można ją dowolnie ubierać- i wszytko jej pasuje.

      Usuń
  4. Superstarka kojarzy mi się z ... odświeżającą limonką :)
    Jestem PEŁNA PODZIWU dla pięcioletniej Damy , która
    utrzymuje włosy swoich lalek w takim stanie !
    Simba chyba produkuje wszystkie lalkowe hity w swojej simbowej wersji :)
    Mam bardzo podobną "Biedronkę" !!! To klonik zadziwiająco dobrej jakości .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja siostrzenica - pewnie z powodu częstego bywania u mnie... lubi, żeby lalki ładnie wyglądały- ona w zasadzie zawsze tak się nimi bawi, jakby one grały ważne role w jakimś filmie- dlatego lubi, żeby były ładnie uczesane i ubrane. Wszelkie rozczochrajstwa są przynajmniej raz w tygodniu czesane przez mamę lub ciocię a sukienki prane, tak, żeby nic ich nie szpeciło.

      Usuń
  5. Hej
    Gosiu co to za piękności zawitały na twoim blogu .
    Pozdrawiam ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  6. jedna z nich jest moja- dwie należą do mojej siostrzenicy =)

    OdpowiedzUsuń