Esmeralda zamieszkała w małym miasteczku i zajela sie prowadzeniem małego sklepiku ze smakołykami. Miała jedną zasadę: unikać poufałości z klientelą... tak... miała taką zasadę, ale dla jednej osoby zawsze robiła wyjątek:
Ach ty Cyganko zielone oczy twe
Ach w słodki jasyr zabrałaś serce me
Ach ty Cyganko na zmysłach moich grasz
Skąd te zielone oczy masz?
Oczy Esmeraldy zawsze przypominały mu łaki rodzinnego kraju. Na powrót do domu nie miał co liczyć, bo przed nim jeszcze wiele, wiele lat słuzby wojskowej...
ale były też i dobre zdarzenia w jego życiu- na przykład spotkanie uroczej właścielki sklepiku:
słodkie chwile szybko mijaja, a potem on wraca na słuzbę, a ona do pracy i tak do nastepnego razu
Pokazując Febusa i Esmeraldę, przyznaję, że jestem bardzo daleko od ich pierwowzorów literackich i filmowych. Przypominaja mi raczej moją młodośc i oczekiwanie na przyjazdy ukochanego z wojska. Czas dzielił sie wtedy na czekanie i cieszenie się z jego obecności... dawno to było- ale powspominać miło...
Febus zawitał do mnie od Zgredki. Kreacja Esperaldy powstała dzieki fachowym poradom Agi. Przynaję, że uszycie tego z jakiegokolwiek opisu w necie mnie przerosło. a fachowa porada Agi zadziałała elspresowo
niezły shop
OdpowiedzUsuńfajny chłop!
no jakoś dzoewczyna musi na życie zarabiać
UsuńSuknia Esmeraldy zjawiskowa. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńFajna z nich para...
OdpowiedzUsuńSuknia obłędna!
Koleżanka mi poradziła, jak to uszyć
UsuńOd Zgredka wytargowałam śliczne Śnieżkę ;-)
OdpowiedzUsuńFebus trochę sztywniacki, ale co tam to chłop :P
Twoja Esmeralda w nowych ciuchach przepiękna :D
dziękuję!
UsuńWspaniała i bardzo sympatyczna para :)
OdpowiedzUsuńEsmeralda prezentuje się niezwykle pięknie a jej facet... przystojny, jak nie wiem co!
jednak przy nim nabrała sporo blasku
Usuń