BB girl gilała mnie w psychikę od kilku lat... no ale jakoś nie było nam po drodze, aż tu razu pewnego została wystawiona na sprzedaż za symboliczną sumkę. Napisałam do poprzedniej właścicielki, która dokonała w lalce pewnych modyfikacji... no i lalka trafiła do mnie.
BB girl jest w pewnym sensie "dyńką"... ma duży łebek- ale ciałko o wiele fajniejsze i solidniejsze niż pullip. Nie będe Wam opisywać porównania ciał, każdy sobie w necie poszuka. Zostaje mi tylko pokazać laluszkę
Te piegi... cudo! Jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńpo zmianie makijażu wygląda ciekawie
UsuńUroczy piegusek Ci się trafił. Też się czaję od dawna, ale nie mogę się zdecydować czy zamówić czy nie i tak sobie gdybam...
OdpowiedzUsuńa no właśnie, też tak miałam...
Usuńfajniutka! gratuluję!
OdpowiedzUsuńdziękuję, to był prawdziwy uśmiech losu
UsuńŚliczna pieguska!
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuń