I upał, i mróz
Z nich mieć miksturę
To byłby luz!
Rat ra tram... da du
La da da da di da du
Zima, choć zimna, też kusi pogodą
Lecz ja w słońcu w końcu stać mogę się
Najszczęśliwszy!
Gdy jest mi źle
O jednym marzę wciąż i śnię
Że wyletniam się tak w cieniu palm
I coś we mnie wrze
Niebo jest jak ze snu
Gdy jesteście przy mnie tu
Toż to przecież jest cud
Bo nie ma jak lód
Lód w lecie!czy ja już mówiłam, że zimy nie lubię w żadnej postaci- no chyba, że warzywa mrożone na patelnię! dla mnie zima powinna przyjść 23 grudnia wieczorem i wyjść 2 stycznia wieczorem... to by było dla mnie aż za dość zimy
185006
Ja też nie lubię zimy, ale z zaskoczeniem stwierdziłam, że śnieg, który spadł w czwartek w mojej okolicy, sprawił mi wiele radości. Poza tym kocham Olafka ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię zimy jakoś tak cały czas, czekam na uczciwą wiosnę
UsuńNie lobię zimy, ale się dziwnie za nią stęskniłam. Przekora? Jest nie lubię, nie ma - chcę. Fajnie by było, gdyby na święta był śnieg, bo zaplanowałyśmy sobie lalkowy kulig.:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spełni się Twoje marzenie
UsuńJa lubię zimę :0) szczególnie tą białą, mroźną i słoneczną :0) ale ja zimnolubna jestem i upały mnie męczą ;0)
OdpowiedzUsuńA taka szarobura, brudna zima to wcale mogła by nie przychodzić ;0)
Pozdrawiam serdecznie :0)
O tak! Śnieg po kolana, mróz -20 i słońce! Taką zimę uwielbiam!
Usuńtak- taka zima jest fotogeniczna i miła dla oka
UsuńDla mnie zima powinna być tydzień i tyle.
OdpowiedzUsuń