Obserwatorzy

sobota, 25 maja 2013

projekt "Małopolska, moja mała ojczyzna"

Oczywiście stwierdzenie, że nauczyciel ma dużo wolnego czasu to fikcja! Mamy mnóstwo dodatkowych obowiązków, o których "niewtajemniczeni" nie wiedzą lub wiedzieć  nie chcą. Dziś zaprezentuję jedno z takich działań. Otóż od stycznia zajmuję się wraz z grupą uczniów jednym z działów projektu "Małopolska, moja mała ojczyzna" związanych z folklorem tanecznym. Badaliśmy, co o naszym folklorze pisano i jak wiedza książkowa ma się do wspomnień naszych dziadków i pradziadków. Nasza wiedza pochodzi głównie ze wspomnień osób, z którymi rozmawiali uczestnicy projektu- a nie z profesjonalnych źródeł etnograficznych, których jest niezmiernie mało. Zatem nasze wiadomości, mogą się różnić od  wiedzy znanej etnografom.Oczywiście wypadało nam nauczyć  się krakowiaka i zaprezentować  go.
To moja grupa projektowa:
tutaj zamieszczam fragment naszego artykułu, który ukarze się na stronie internetowej



Folklor taneczny Powiśla Dąbrowskiego
"Wbrew pozorom, a być może z racji przytłaczającego swych ogromnym bogactwem i niezwykłą popularnością sąsiedztwa z Krakowiakami Zachodnimi,  folklor taneczny Powiśla Dąbrowskiego nie został zbyt dokładnie opisany. Trudu zebrania i opisania  zwyczajów i obrzędów Krakowiaków Wschodnich podjął się  Henryk Łazowski, nauczyciel muzyki w obecnym Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Dąbrowie Tarnowskiej. Przez jedenaście lat (lata 1950-1961) prowadził Ludowy Zespół Pieśni Ziemi Dąbrowskiej, mający swą siedzibę w Laskówce Delastowickiej. Dla potrzeb zespołu, ale też z zamiłowania wędrował po okolicznych wsiach, uczestniczył w tradycyjnych weselach, notował stare pieśni oraz opisywał zwyczaje. Na podstawie zebranych materiałów, wiele lat po jego wyjeździe do USA powstały dwie publikacje: „Melodie z Powiśla Dabrowskiego”[1] i  „Wesele w Delastowicach”[2]. Współcześnie o zachowanie dziedzictwa kulturowego naszego regionu dbają dwa zespoły działające na naszym teranie są to „Otfinowianie” i „Nieczajnianie”.
Na podstawie rozmów ze starszymi mieszkańcami wsi Powiśla Dąbrowskiego przeprowadzonymi w ramach konfrontacji „wiedzy książkowej” z realiami, można wywnioskować, że istniały spore rozbieżności w wykonywaniu tego samego tańca w różnych miejscowościach. Podobnie rzecz ma się z trzymaniem w parze, wykonaniem poszczególnych kroków oraz w stroju. Rozbieżności wynikają z tego, że  taniec był formą rozrywki, popisu przed partnerką oraz innymi tancerzami, a także uzależniony było od zdolności i sprawności poszczególnych tancerzy oraz ich finansów, które miały ogromny wpływ na wygląd stroju.
Tańce regionu cechuje, podobnie jak u Krakowiaków Zachodnich, elegancja ruchu, różne tempo – od powolnych chodzonych, poprzez walce, marsze; aż na bardzo dynamicznych polkach i krakowiakach skończywszy. W parze tanecznej dominuje mężczyzna, jednak jest to bardzo subtelna dominacja, można by rzec, że raczej troska o partnerkę, by czuła się dobrze i miała przyjemność z zabawy. Ruchy mężczyzn są wyraziste, natomiast dziewczęta (kobiety) zachowują się nieco bardziej powściągliwie. Aczkolwiek nie jest to zbyt mocno wyczuwalne."




Dla Szarej Sowy, która lubi folklor, bibliografia:


[1] Henryk łazowski, Melodie z Powiśla Dabrowskiego, wybór i opracowanie Andrzej Radzik, Tarnów 1994. ISBN 83- 85988-30-0
[1] Wesele w Delastowicach, Obrzędy i zwyczaje ludowe Powiśla Dąbrowskiego z zbiorów Henryka Łazowskiego, oprac. Maria Gadziała, Samorządowe Centrum Kultury i Bibliotek w Szczucinie, Szczucin 2007. 


licznik 25108



10 komentarzy:

  1. Hello from Spain: I like to see the costume of your country. Interesting dance. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może i u ciebie kiedyś tez pojawi się wpis etnograficzny?

      Usuń
  2. Miałam nadzieję, na jakąś lalkową krakowską parkę na koniec :-) Cieszę się, Gosiu, że są wśród teraźniejszej młodzieży tacy ludzie, którzy chcą pielęgnować foklor, a Ty im w tym pomagasz :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny i pożyteczny pomysł na projekt. Dziękuję za bibliografię i też liczyłam na lalkę lub parkę taneczną. Warto pielęgnować tradycje naszych małych Ojczyzn. Dobrze, że znajduje się młodzież chętna, ale sama wiem ile w tym zasługi i ciężkiej pracy nauczycieli. Gratuluję rezultatów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =)
      miałam świetnych uczestników tego projektu

      Usuń
  4. Powodzenia w realizacji planów. Małe ojczyzny trzeba pielęgnować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj trzeba, trzeba, bo wszystko umyka w niepamięć

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy artykuł, szczególnie szczegółowe opisy tańców i ich charakteru – piękną mamy kulturę, gratuluję zaangażowania! :) sama bym tak potańczyła… ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest niezmiernie mało publikacji na ten temat- a szkoda- bo regon jest ciekawy. Uczestników projektu mam rzeczywiście świetnych- trzeba przyznać, że wiele zyskali w moich oczach. Na spotkaniach zespołu projektowego działają zupełnie inaczej niż w szkole.

    OdpowiedzUsuń