Po raz kolejny moje lalki powędrowały z wizyta do dzieci w celach najbardziej edukacyjnych.
Tym razem była to wizyta w przedszkolu mojej córki:
ilośc dzieci oszałamiająca- 11 =)
ale ogólnie pogadalismy o tym, że trzeba dbać o zabawki, troszczyć się o nie, nie psuć i nie nieszczyć
i taka zagadka- które z nich to mój dzieć?+
Nie mam pojęcia, który to Twój dzieć...
OdpowiedzUsuńAle, jak widać, nawet lalki mogą wychowywać nasze dzieci, co bardzo mnie cieszy.
oczywiście, że mieli zamiar dorwać sie i wyrozbierać- ale nie zrobili tego, pewnie w domu poogladali te swoje zabawki troche z innej perspektywy
Usuńna kolankach, z lalami w łapkach ♥
OdpowiedzUsuńzgadałaś!!!!!!!!!!!
UsuńNajbardziej rudy :) trzeba było dla zmyłki wziąć innego dziecia :)
OdpowiedzUsuńchciałam, ale nie pozwoliła
UsuńJak ta Tyśka znowu urosła. To straszne jak te dzieci się szybko "starzeją". Ledwie była niemowlęciem , a już poważny przedszkolak. Ślicznie razem wyglądacie. :)♥
OdpowiedzUsuńmam ja codziennie, ale ostatnio faktycznie coś podrosła
UsuńCóreczka bardzo do Ciebie podobna :-) Słodka!
OdpowiedzUsuńFajnie, że dzieci uczą się szacunku do zabawek :-)
na jakiś czas ideologiczne spotkanie wystarczy
UsuńBardzo fajny pomysł z takim wyjściem z zabawkami do dzieciaków i pokazaniem im jak dbać o zabawki. Bo o ile w przedszkolach to uczą dzieci dbania o książeczki, układanki to już z innymi zabawkami gorzej. :)
OdpowiedzUsuńnie da się wszystkiego upilnować- wiem z włąsnego doświadczenia- w domu tez trzeba uczyć szacunku do wszystkiego, co sie ma, potem nie ma z tym problemu w szkole
Usuń