Fafik
trafił do nas przypadkowo (jak zawsze...) Był wstępnie przeznaczony dla kogoś innego- niestety- osoba, która go "zamówiła" ostatecznie go nie chciała... u nas znalazł dom
Puszek trafił do nas równie przypadkowo. Okazał się, że w poprzednim domu nie zgadzał się z panującym tam niepodzielnie "królem i panem" domu- tamtejszym kocurem. W sobotni poranek dostałam telefon z zapytaniem, czy go wezmę. Pani szukała dla niego dobrego domu. A z racji tego, że często miałyśmy okazję pogadać o kotach, uznała, że mnie będzie miał dobrze. A choć starały się o jego przygarnięcie jeszcze 3 rodziny... to my zostaliśmy zaPuszkowani. Trzeba przyznać, że się u nas zadomowił i łatwo zyskuje sympatię.
licznik 185142
Przykro mi z powodu straty ukochanych zwierzaków. Ale gratuluję też miłości do przygarniętych nowych członków rodziny. Oby pozostali z Wami jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała, bo dbamy o nich i staramy się, żeby było im u nas dobrze
UsuńPrzykro mi, też jesienią straciliśmy dwa koty - bliźniaki. Ale na nowe poczekam do wiosny. :)
OdpowiedzUsuńU nas akurat pojawił się zrządzeniem losu teraz... No to jest od teraz
UsuńU nas szczurki i chomik, to niestety zwierzaki krótkoterminowe, ale odejście boli tak samo:((
OdpowiedzUsuńKociak śliczny, tylko się nie śmiej , ale w pierwszym momencie myślałam, że przygarneliście skunksa - to przez to umaszczenie:))))
=) =) nie dało się nie śmiać =) jeśli chodzi o skunksa!
UsuńOj, to straszne. Ale dobrze, że są nowe zwierzaczki i będą się miały u Was jak u Pana Boga za piecem - czyste, najedzone, ukochane i będą miały ciepło☺️
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie im u nas dobrze
UsuńA w tle widzę gramatykę na bardzo dobry, to jest ulubiona książka mojej Ani. Bez niej gramatyka byłaby ciężka. Może nie aż taka ulubiona, ale pożyteczna 😊
OdpowiedzUsuńw tej książce faktycznie wiedza jest usystematyzowana- jednak, by z niej korzystać trzeba mieć już jakieś podstawy
Usuń