Obserwatorzy

wtorek, 11 listopada 2014

Wodzia

Czego to Chińczyk nie potrafi?! Z pewnością potrafi zrobić lalke, która stylem i estetyką nawiązuje do CaM. W zasadzie jedyna różnica to rozmiar stopek lalki- typowo barbiowy, a nie monsterkowy. Dziś prezentuję lalke mojej siostrzenicy. Nazwałyśmy ją Wodzia, bo jej ciałko jest w niebieskim kolorze, jak morska woda, a przy okazji lalka nie ma tak kanciastego ciałka, jak jej ekskluzywna kuzynka Lodzia. Urzekł mnie ten mold. Wodzia ma przecudowną (dla mnie) buzię, urodą przypominającą Afroamerykanki.
Pewnie jestem mało wymagająca i za mało krtytyczna, ale serio, nie mam się do czego przyczepić, nawet Mattel czasem bardziej olewa sprawe niż ta firma, która wyprodukowała Wodzię.

* wszystkie fotki autorstwa mojego  męża
Relacja na żywo ze składania Wodzi

licznik 66637

4 komentarze:

  1. Z twarzy podobna do Draculaury :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest radość na dziecięcej twarzy, to najwazniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna ta Wodzia, ma wspaniałe ciałko, faktycznie przywodzi na myśl błękitną wodę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę, jak się te klony rozmnożyły i nawet śmią być ładniejsze od oryginalnych Monsterek.

    OdpowiedzUsuń