Obserwatorzy

wtorek, 19 marca 2019

bzzzz...

Gdybym miała wybrać najulubieńsą Monsterkę, to pewnie byłaby ona:
jaka szkoda, że Mattel nie wydał jej jako pełnej lalki tylko składaka...




12 komentarzy:

  1. Ten sam ból odczuwam w związku z innymi lalkami z serii CAM, jak harpia, czy puma. Bardzo spójne i atrakcyjne projekty, ale, żeby mieć pełnowartościowe lalki z nich, to trzeba kombinować z mordowaniem kogoś na dawcę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Adekwatna modelka do pierwszych wiosennych sesji. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Caly rok siedzi na polce i mi przypomina o wiosnie

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jakos tak, ile razy mysle o wiosnie, to automatycznie ona pcha mi sie w obiektyw

      Usuń
  4. Ogromnie sympatyczna i śliczna Monstereczka :)))

    OdpowiedzUsuń