Obserwatorzy

niedziela, 25 czerwca 2017

Różowa hujoo


przez dłuuugi czas była pozbawionym makijażu kosmitą... miałam wyrzuty sumienia patrząc na jej niepomalowaną buzię, w końcu pomalowała ją Martyna
 artystka wybrała dla niej sibtelny makijąż, stosowny do jej delikatnej urody
 jakoś tak do poczatku, gdyt tylko wróciła z malowania, wskoczyła w różowe ciuszki i tak już zostało- dopełnieniem jest reszta  różowności- niektóre lalki są takie, że muszą być różowe i tyle


 a tu dowód na to, że bez kota w lalkowym świecie nic się nie obedzie...

11 komentarzy:

  1. Ależ różowo-cukierkowo.Bardzo pasuje tej laluszce ten kolorek.Wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cukiereczek. Od jakiegoś czasu czuję chęć posiadania jakiegoś hujoo (żeby nie powiedzieć hujka...), ale najbardziej korci mnie panna z przymkniętymi oczkami lub chłopak. A powiedz jak jest z jakością tworzywa z którego jest wykonana?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest plastik, ale makijaz bardzo ładnie sie trzyma, nawet taki wykonany kilka lat temu, mam 3 koty i 1 dziecko jeszcze i w sumie z każdej jestam bardzo zadowolona

      Usuń
  3. Bardzo fajna dziewczynka z niej wyszła :) te laleczki jednak coś w sobie mają co przyciąga do nich jak przysłowiowy magnes :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cięzko dostrzec to w blankowej lalce, ale po uzyskaniu twarzy- są rewelacyjne

      Usuń
  4. A kot leży i mruczy: " Ja tu jestem najpiękniejszy, nie będzie się tu małe różowe panoszyć. To mnie macie podziwiać, mnie. Miau" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, kot tak myśli zdecydowanie.. i zazwyczaj go też podziiamy, zachwycamy się... okazał się znakomitym nauczycielem, przyjacielem, ochroniarzem i opiekunem dla mojej córki

      Usuń
  5. Śliczna dziewczynka! Bardzo ładnie wygląda w tym makijażu i różowych dodatkach :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. zazwyczaj rózu nie lubię- ale cxzasem robie wyjątki

    OdpowiedzUsuń
  7. Róż do niej pasuje - zdecydowanie!

    OdpowiedzUsuń