nie mam talentu do robienia miniatur- ale przyznam, że zachwycają mnie małe dzieła sztuki. Podziwiam je w rożnych miejscach z wielkim szacunkiem dla twórców. Do spółki z córką mamy taki mini domek:
salon muzyczny:
miał być pokój telewizyjny, a wyszedł pokój telefoniczny
ogólny pokój nicnierobnikowy
jadalnia
Damek jest tak mały, że nawet soso jest dla niego za duży
dlatego, gdy maluch zaprasza gości, to bawią sie na podwórku:
Może i mały ale za to uroczy :) Gromadka jest przecudna :)
OdpowiedzUsuńto pare lat zbierania
UsuńKolorowy, słodki, ogromnie sympatyczny! I ma mnóstwo chętnych domowników!
OdpowiedzUsuńniestety, wszyscy są za duzi na zamieszkanie tam
UsuńŚliczny ten domek,a gromadka urocza.Dobrze,że podczas igraszek na powietrzu mają opiekę,bo z maluchami nigdy nic nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńtak, ktoś ich koniecznie musi pilnować
UsuńSłodkie są te domki, szkoda, że takie malutkie. :)
OdpowiedzUsuńno niestety wymiary są dobijające
Usuńmiałam z Córką podobny rozkładany domek
OdpowiedzUsuńale masz rację - zawsze jest kłopot z
lokatorami - Pożyczalscy może byli akurat?
=)ten domek miał lokatorów- w swojej skali- ale inni by też chcieli tam pomieszkać
UsuńFajny ten domek, szkoda tylko że ciasny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Azjat lubi minimalizm, nic na to nie poradzimy
Usuń