Nie jestem zbytnia fanka dal- i mam ich mało. Zazwyczaj są to takie odratowane z totalnej trupności bidy. Tak też było i tym razem. Kiedyś tam wieki temu znalazłam w otchłani Internetu ciekawą dal- z wyjątkowym, uroczym makijażem. Zrobiłam sobie zdjęcie i czekałam na truchełko. Oczywiście truchełko się pojawiło.
Prześliczna! Jakie rzęsy, usta, włoski! Cudeńko!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Osoba, która ja malowała miała całkiem wolną rękę- to pokazała dziewczyna mistrzostwo!
UsuńFaaajna!
OdpowiedzUsuńBez wątpienia bardzo ciekawa- i miło na niej oko zawieszać
UsuńWygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że cała magia jest w pięknym makijażu
OdpowiedzUsuńNie znam się na tych wszystkich Dalach itp. ale mi się podoba.
OdpowiedzUsuńwłaśnie w tym cały sekret! Jako lalka- tak ogólnie - jest śliczna
UsuńMamy 3 lalki dal, ale takiej nie mamy. Jest wyjątkowa, ma cudowne usteczka i oczy💓
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, kim była w poprzednim cieleniu- bo czaszeczka była totalnie pozbawiona znaków szczególnych- grunt, że po przemianie- jest przeurocza
UsuńCudowna👌
UsuńOooo takie lalki wręcz trzeba ratować, zwłaszcza jeśli można je oddać w ręce kogoś tak utalentowanego. Powiem szczerze, że Pullip i Dal tak bardzo mi się podobają w swej fabrycznej formie, że z rezerwą podchodzę do Customów, do tego potrzeba prawdziwego artysty, ale Twoja lalka jest naprawdę piękna i ja też nie mogę się przyczepić do niczego. Idealny face-up! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńMyślę podobnie
UsuńI wygląda przeslicznie :-)
OdpowiedzUsuńmyślę, że to głównie zasługa utalentowanej Julii, która zrobiła taki piękny makijaż
Usuń