w każdym razie producent dołozył wszelkich staran, coby drewnianość jej natury jakoś uwypuklić:
piekne "słoje" sa ozdobą całego jej ciałka
utrafił mi się odzyskowy egzemplaż z serii "kwietnej" i bardzo mnie to cieszy- bo to prześliczna reprezentantka swojego gatunku
słodkości! i właśnie mi przypomniałaś,
OdpowiedzUsuńże przecież i ja mam "jakby" drewnianą :)
muszę Ją odkurzyć i przeprosić, że tak
dawno nie miała sposobności się pokazać ♥
o! no to czekam na wpis o niej!
UsuńWysoka komisja UE zdecydowała , że można ją uznać za drewnianą. Skoro ślimak jest rybą i marchewka owocem, to czemu nie ;)W końcu jakby tak się uprzeć. Winyl jest ropopochodny, a może nawet węglopochodny, stąd do drzewa jakieś kilkaset milionów lat, ale co to szkodzi. Hi hi
OdpowiedzUsuńufff ulzyło mi, bo nie wiedziałam, czy ją komisja uzna za poniekąd drewnianą!
UsuńŚliczna ta "drewniano-kwietna" panna.Bardzo podoba mi się jej buźka,ale i całość wygląda zachęcająco.
OdpowiedzUsuńfaktycznie, ładna sie mi udała
UsuńSliczny drewniak :D Tez mam i bardzo lubie <3
OdpowiedzUsuńUrocza panienka :)
OdpowiedzUsuńznalezienie ładnej to czasem wyzwanie
UsuńTakiego drewniaka to chętnie bym przygarnęła. Ja chyba nie mam nawet tak "drewnianej" inaczej lalki... Bardzo urodziwa ta córka Pinokia 😀
OdpowiedzUsuńjest ich sporo... trzeba zerknąc na ogłoszenia
UsuńFaktycznie drewnopodobna !!! :):):)
OdpowiedzUsuńdrewnopodobna jak nic! aż wióry lecą
UsuńJa też ją bardzo lubię, choć mam z innej serii, ale kupiłam głównie ze względu na to ciałko stylizowane na drewniane. Myślę, ze to bardzo ciekawy pomysł. Szkoda tylko, że nie ma długiego noska, jak Pinokio.
OdpowiedzUsuń