Obserwatorzy

niedziela, 2 lipca 2017

lalka tak jakby drewniana

w każdym razie producent dołozył wszelkich staran, coby drewnianość jej natury jakoś uwypuklić:

piekne "słoje" sa ozdobą całego jej ciałka
 utrafił mi się odzyskowy egzemplaż z serii "kwietnej" i bardzo mnie to cieszy- bo to prześliczna reprezentantka swojego gatunku

14 komentarzy:

  1. słodkości! i właśnie mi przypomniałaś,
    że przecież i ja mam "jakby" drewnianą :)

    muszę Ją odkurzyć i przeprosić, że tak
    dawno nie miała sposobności się pokazać ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Wysoka komisja UE zdecydowała , że można ją uznać za drewnianą. Skoro ślimak jest rybą i marchewka owocem, to czemu nie ;)W końcu jakby tak się uprzeć. Winyl jest ropopochodny, a może nawet węglopochodny, stąd do drzewa jakieś kilkaset milionów lat, ale co to szkodzi. Hi hi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ufff ulzyło mi, bo nie wiedziałam, czy ją komisja uzna za poniekąd drewnianą!

      Usuń
  3. Śliczna ta "drewniano-kwietna" panna.Bardzo podoba mi się jej buźka,ale i całość wygląda zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczny drewniak :D Tez mam i bardzo lubie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiego drewniaka to chętnie bym przygarnęła. Ja chyba nie mam nawet tak "drewnianej" inaczej lalki... Bardzo urodziwa ta córka Pinokia 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest ich sporo... trzeba zerknąc na ogłoszenia

      Usuń
  6. Ja też ją bardzo lubię, choć mam z innej serii, ale kupiłam głównie ze względu na to ciałko stylizowane na drewniane. Myślę, ze to bardzo ciekawy pomysł. Szkoda tylko, że nie ma długiego noska, jak Pinokio.

    OdpowiedzUsuń